Faworki- karnawałowe ciastka

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    
      Faworki – karnawałowe ciastka – zaczarowana lekka i chrupiąca pokusa. Uwaga! Gdy zrobisz naprawdę delikatne ciastka – będą miały działanie silnie uzależniające 🙂 – zostały zaczarowane kuchennym wałkiem. Kto zacznie je jeść nie może przestać! 
   To działa! Po wielu próbach wreszcie mam tajemny przepis na naprawdę “czarujące” faworki. Ciasto z tego przepisu jest miękkie i sprężyste, łatwo się rozwałkowuje i nie przypala podczas smażenia. Faworki są kruche i bardzo smaczne.

 

Porcja na ok. 180 ciastek (w zależności od grubości i wielkości wykrawanych ciastek)

 

Składniki:

 

  • 500 g mąki
  • 4 żółtka
  • 100 g masła
  • 1 łyżka cukru
  • 200 g śmietany 12%
  • 3 łyżki spirytusu (ew. wódki)

 

Do smażenia:

  • 1 l oleju rzepakowego
  • 500 g smalcu
Sposób przygotowania:

 

Masło rozpuścić, odstawić do wystudzenia. W misce wymieszać mąkę z masłem, śmietaną, żółtkami, cukrem i alkoholem.

 

 

Wszystkie składniki wymieszać hakiem do mieszania ciasta drożdżowego lub zagnieść ręcznie.

 

 

Odstawić na ½ godziny do odpoczęcia. Ciasto odrywać po kawałku i wałkować cienkie placki.

 

 

Tu właściwie tkwi cała magia faworków! Im cieńsze placki, tym usmażone faworki bardziej kruche. Ciasto ma być tak cienkie, żeby prześwitywało. Naprawdę trzeba się postarać bo inaczej czar pryśnie… Placki pokroić na prostokąty nacięte w środku.

 

 

Wywinąć jeden koniec przez nacięcie tworząc charakterystyczny kształt kokardki.

 

 

Olej razem ze smalcem rozgrzać na dużej patelni, garnku lub w woku (tak jak ja). Tłuszcz będzie odpowiednio gorący wtedy, gdy wrzucony do niego kawałek ciasta, zatopi się i bardzo szybko wypłynie, unoszony przez olbrzymią ilość małych pęcherzyków powietrza. Smażyć faworki ½ minuty z każdej strony, przekładać na papierowy ręcznik.

 

 

Podawać posypane cukrem pudrem.

 

Smacznego i przyjemnego uzależniania!

 

P.S. Moim zdaniem faworki najlepiej smakują na drugi dzień, jak odpoczną.

 

2 komentarze do “Faworki- karnawałowe ciastka”

  1. Witam 🙂
    Mam pytanie. Dziś naszła mnie i chyba nie tylko ochota na ten deser. Jaki rodzaj mąki najlepszy jest do faworków? Mama kazała zawsze ubijać ciasto wałkiem, czy metoda mieszania hakiem jest już wystarczająca i można pominąć ten krok? Pozdrowienia 🙂

    1. Mąka dowolna, aby pszenna, gładka. Ja robiłam z tortowej i szymanowskiej i zawsze mi wychodziły. Daj sobie spokój z tym waleniem wałkiem, wystarczy wymieszać hakiem lub zagnieść ręką na gładką masę. Ważne żeby ciasto po zagnieceniu odpoczęło sobie z 1/2 godziny! No i placki trzeba wałkować cieniusieńko, wtedy faworki będą bardziej chrupiące 🙂
      Powodzenia!

Skomentuj Jagodzianka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *