Smażone płotki

Smażone płotki

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    
      Smażone płotki – dla jednych danie główne, dla innych przystawka, a nawet deser. Dostałam od ojca chrzestnego prezent – złowione w lutym, świeże płotki. Płocie (łac. Rutilus rutilus) czyli popularne płotki znane również jako wandrówki, srebrzatki, ramiennice to ryby z rodziny karpiowatych. Żyją w stawach, jeziorach i rzekach, żywią się pokarmem roślinnym i zwierzęcym (np. ślimakami i małżami), same również są pokarmem m.in. dla szczupaków, sandaczy, sumów oraz boleni. Płotki żyją długo i rosną powoli – dopiero około 10 roku życia osiągają 20 cm długości. Moje płotki miały ok. 10 cm i były już oczyszczone (bez wnętrzności i głów). Mięso płoci zawiera kwasy omega-3, jest białe, chude (100 g to około 90 kcal), delikatne, bardzo smaczne, lecz ościste. Ości jednak bardzo łatwo dają się usunąć.

Rybki panierowałam w mące kukurydzianej i usmażyłam na klarowanym, szałwiowym maśle.

 

Porcja dla 4-5 osób

 

Składniki:

 

  • 15 świeżych płotek
  • 6 łyżek mąki kukurydzianej
  • sól
  • pieprz

 

Sposób przygotowania:

 

Wypatroszone płotki umyć i osuszyć, posolić i popieprzyć.

 

 

Na talerz wysypać mąkę kukurydzianą i obtoczyć w niej każdą rybkę.

 

 

Ryby smażyć po 3-4 na rozgrzanym maśle przez ok. 4 minuty z każdej strony – aż zrobią się złociste i chrupiące.

 

 

Smażone płotki  podawać gorące z ulubionym pieczywem skropione sokiem z limonki lub cytryny.

 

Smacznego!

2 komentarze do “Smażone płotki”

Skomentuj Ewa H-ony Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *