Nalewka z rokitnika

Nalewka z rokitnika

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    

      Nalewka z rokitnika – super smak, aromat i walory zdrowotne.

Rokitnik rośnie prawie na całym wybrzeżu. To krzew, choć czasem rośnie do wielkości niewysokiego drzewa. Pomarańczowe owoce, spomiędzy których wystają długie, ostre kolce gęsto pokrywają całe gałęzie. Te owoce są bogatym źródłem witaminy C (więcej mają tylko owoce dzikiej róży). Zawierają także witaminy A, D, E, K, P i B. Znaleźć w nich można mikroelementy – żelazo, fosfor, potas, mangan, krzem i wapń oraz antyoksydanty, flawonoidy, aminokwasy i nienasycone kwasy tłuszczowe. Rokitnik ma niewielkie wymagania. Może rosnąć w piachu, jest odporny zarówno na suszę jak i mróz. Najczęściej rośnie nad Bałtykiem, czasem nad rzekami, ale trzeba pamiętać, że dziko rosnący rokitnik jest pod ochroną i nie wolno niszczyć roślin. Na szczęście można hodować rokitnika w ogrodzie z sadzonek (żeby na krzaku urosły owoce, muszą obok siebie rosnąć męskie i żeńskie rośliny), można też kupić w internecie gałązki ze świeżymi owocami. Obrywanie bardzo miękkich owoców z gałązek nie jest łatwe, podczas chwytania rozgniatamy je w palcach. Jeśli mamy taką możliwość, można je zrywać z gałęzi, gdy są trochę niedojrzałe (lekko twarde) lub obcinać całe gałęzie i przed obrywaniem zamrażać je w zamrażarce – wtedy obrywanie ich jest dużo łatwiejsze. Nalewka z rokitnika jest bardzo smaczna i ma piękny kolor.

 

Porcja na ok. 1,4 litra nalewki

 

Składniki:

 

  • 450 g owoców rokitnika
  • 300 g cukru
  • 400 ml spirytusu 95%
  • 300 ml wódki

 

Sposób przygotowania:

 

Przygotować owoce, umyć je i dobrze osączyć.

 

 

Do dużego słoja wsypać czyste owoce, dodać cukier i zalać wódką. Słój zakręcić i postawić w łatwo dostępnym miejscu.

 

 

Codziennie wstrząsać słojem, aż cały cukier się rozpuści. Następnie dodać spirytus, porządnie wstrząsnąć słojem i przenieść go w ciepłe, ciemne miejsce na ok. 6 miesięcy.

 

 

Po tym czasie nalewkę przelać przez gęste płótno.

 

 

Rozlać do butelek.

 

Smacznego!

 

9 komentarzy do “Nalewka z rokitnika”

    1. Szczerze polecam. Wzmacnia organizm i jest bardzo smaczna. Przygotowanie to łatwizna 😉 Pozdrawiam!

  1. Z własnego doświadczenia dodam, że spośród 3 sposobów zrywania najkorzytsniejszy jest ten kiedy zrywamy jeszcze twardsze owoce. wtedy można je przepłukać i do nalewki dostaje się najmniej zanieczyszczeń. co do smaku nalewki po takim zrywaniu to czasem trzeba dodac wiecej cukru. chociaż w tym roku tak ciepłym i słonecnzym nie powinno być takiej potrzeby

    1. Pewnie masz rację 🙂 Niestety nie mam bezpośredniego dostępu do rokitnika i kupuję go. W zeszłym roku kupiłam świeże owoce rokitnika na allegro, w tym udało mi się kupić je na bazarze i miałam możliwość obejrzenia i “obwąchania” ich przed zakupem. Za każdym razem były to dojrzałe owoce na pociętych gałązkach, więc jedyna możliwość oddzielenia od patyków to zamrożenie, inaczej zostaje w palcach pomarańczowa ciapa 😉

    1. Młodszy nalewkowy,
      dobrze że zauważyłeś, oczywiście miało być 1,4 litra. Już poprawiam, dzięki za uwagę 😉

      1. 1,4 litra, to też jest nie możliwa ilość końcowa z tego przepisu
        400 ml spirytusu
        300 ml wódki, 300 g. cukru po rozpuszczeniu daje objętość 180 ml, no i ile może dać 450 g. ? Myślę że nie więcej jak 250-300 ml. wychodzi na to że nie będzie więcej niż 1,2 l., i to przy bardzo dobrych wiatrach.

  2. Witam ,ja powiem jak ja zrywam owoce rokitnika a zrywam je co roku. Jest to troche nudna praca ale ile radosci ze je mam nikt nie wie. 🙂 po prostu uzywam ostrych nozyczek. Kazdy owoc obcinam nie kaleczac ich wcale . prosze wlasnie tak sprobowac. Serdecznie pozdrawiam .Smacznej naleweczki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *