Naleśniki ze szpinakiem

Naleśniki ze szpinakiem

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    
Naleśniki ze szpinakiem (Crespelle con spinaci) od dawna są na moim pierwszym miejscu wśród wytrawnych naleśników. Farsz ze świeżego szpinaku smakuje najlepiej. Serowo-śmietanowy sos idealnie pasuje i całość komponuje się bardzo smacznie.
Więcej przepisów na naleśniki znajdziecie tutaj.

Porcja na 4 osoby (8 naleśników)

 

Składniki:

 

Naleśniki:

  • 250 ml mleka
  • 3 jaja
  • 120 g mąki
  • 20 g roztopionego masła
  • 2 duże szczypty soli

 

Farsz:

  • 600 g świeżego szpinaku
  • 350 g sera ricotta
  • 80 g świeżo startego parmezanu
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • świeżo zmielona gałka muszkatołowa
  • sól
  • świeżo zmielony pieprz

 

Sos:

  • 2 szalotki
  • 1 łyżka masła
  • 200 ml białego wytrawnego wina
  • 200 g śmietany 18%
  • 50 g świeżo startego parmezanu
  • sól
  • świeżo mielony pieprz
  • szczypta gałki muszkatołowej

 

 Sposób przygotowania:

 

Wszystkie składniki ciasta naleśnikowego zmiksować na gładką, kremową masę.

 

 

Usmażyć cienkie naleśniki.

 

 

Szpinak oczyścić i pokroić niezbyt drobno. Gotować w osolonym wrzątku ok. 4 min. Szybko odcedzić i przepłukać w zimnej wodzie, przełożyć na sitko i mocno odcisnąć. Na patelni rozgrzać oliwę, wrzucić szpinak, posolić popieprzyć dodać gałkę muszkatołową i przeciśnięty przez praskę czosnek. Gdy składniki się połączą wyłączyć kuchenkę.

 

 

Do przestudzonego szpinaku dodać ser ricotta i parmezan, zamieszać. Farsz ułożyć na naleśnikach, zawinąć w trójkąty lub rulony i podsmażyć na maśle. Na drugiej patelni rozgrzać masło i zeszklić na nim drobno pokrojone szalotki. Dodać wino i pozwolić mu trochę odparować. Po kilku minutach dodać śmietanę i parmezan.

 

 

No koniec przyprawić do smaku. Naleśniki ze szpinakiem przełożyć na talerze, polać gęstym sosem, przyozdobić wiórkami parmezanu i podawać.

 

Smacznego!

 

2 komentarze do “Naleśniki ze szpinakiem”

  1. Dzieki za przepis na nalesniki, wreszcie mam ten idealny. Zmienilam tylko zwykla make na razowa, co i Tobie szczerze polecam jesli dbasz o linie:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *