Dorsz zapiekany pod serową kołderką – lubicie dorsza oto jego nowa, pyszna odsłona.
Ryby powinniśmy jeść 2 razy w tygodniu, dla naszego zdrowia. Ja staram się przygotowywać główny posiłek rybny chociaż 1 w tygodniu i wciąż szukam nowych pomysłów. W ostatni piątek odwiedziłam Regionalia – Targi Produktów Regionalnych, gdzie kupiłam kilka ciekawych, oczywiście regionalnych produktów do wykorzystania w kuchni. Kupiłam małopolską suskę sechlońską – śliwkę podsuszaną i podwędzaną, pochodzący z Wielkopolski olej rydzowy i olej z czarnuszki oraz wielkopolski ser smażony – produkty wysokiej jakości. To właśnie ser smażony, o bardzo wyraźnym smaku i zapachu, wykorzystałam w swoim przepisie na pieczonego dorsza.
Porcja dla 4 osób
Składniki:
- 600 g filetów z dorsza (najlepiej polędwiczki)
- ½ limonki
- ½ łyżeczki klarowanego masła
- 1 mała cebula
- 100 g wielkopolskiego sera smażonego
- 180 g (1 mały kubek) śmietany 18%
- ½ łyżeczki soli
- ½ łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
Sposób przygotowania:
Piekarnik ustawić na termoobieg i rozgrzać do temperatury 200°C. Filety z dorsza polać z obu stron wyciśniętym sokiem z limonki.
Odstawić na 10 minut. Po tym czasie rybę osuszyć papierowym ręcznikiem, pokroić na mniejsze kawałki, ułożyć w wysmarowanym masłem żaroodpornym naczyniu.
Wstawić bez przykrycia na 10 minut do gorącego piekarnika. W tym czasie na patelni rozgrzać masło, podsmażyć pokrojoną drobno cebulkę. Dodać smażony ser i mieszać aż się rozpuści.
Dodać śmietanę, przyprawić solą i pieprzem.
Gotować na małym ogniu przez 5 minut, często mieszając (żeby sos nie przywarł do dna).
Wyjąć na chwilę rybę z piekarnika, polać serowym sosem i wstawić z powrotem do piekarnika.
Piekarnik przestawić na termoobieg z grillem. Wstawić wysoko pod grilla na 15 minut.
Dorsz zapiekany pod serową kołderką powinien być podawany na gorąco z kaszą bulgur, ryżem lub ziemniakami i ulubioną surówką (u mnie z kapusty kiszonej).
Smacznego!