Kiszone jabłka tak jak wszystkie kiszonki są bogatym źródłem kwasu mlekowego – naturalnego probiotyku, który oczyszcza organizm i wzmacnia system obronny, chroniąc nas przed chorobami. Probiotyki utrzymują prawidłową florę bakteryjną jelit. Kiszone owoce i warzywa, tak samo jak świeże, zawierają dużo błonnika, który oczyszcza jelita, a jak ostatnio dowiedziono jelita to nasz drugi mózg, więc trzeba o nie dbać! Kiszonki to nasz superfood – to naturalne źródło witamin (witaminy C, witamin z grupy B oraz witaminy K) i minerałów – wapnia, potasu, żelaza i magnezu. Wszystkie kiszonki są niskokaloryczne – pod wpływem bakterii mlekowych cukier zawarty w owocach i warzywach przekształca się w kwas mlekowy. Błonnik pobudza pracę jelit i zapobiega zaparciom. Jabłka są lekko musujące, przesiąknięte aromatem użytych przypraw a ich smak jest zaskakujący. Kiszone jabłka są dość twarde i można je dodawać do surówek lub zjeść tak samo jak świeże jabłko.
Porcja na 4-litrowy słój
Składniki:
- 10 niedużych jabłek nieobitych i bez robaków (antonówek lub innych)
- 2 liście chrzanu
- 8 liści czarnej porzeczki
- 2 liście dębu
- 2 liście winogron
- 1 duży lub 2 mniejsze kawałki kory cynamonu (ok. 15 g)
- 50 g soli
- 50 g miodu
- 2 litry 200 ml wody
- 5 goździków
Sposób przygotowania:
Wodę ugotować i ostudzić, wymieszać z solą i miodem.
Jabłka i liście umyć i osuszyć.
Słój wyparzyć. Na dno słoja ułożyć 1 liść chrzanu, 4 liście czarnej porzeczki, 1 liść dębu, 1 liść winogrona, 1 kawałek cynamonu i goździki.
Na to włożyć 5 jabłek, pozostałe liście i cynamon i pozostałe jabłka.
Wszystko zalać letnią, przegotowaną wodą z solą i miodem. Słój przykryć nakrętką, ale nie zakręcać jej.
Odstawić na 2 tygodnie z dala od okna.
Po tym czasie jabłka można już jeść.