Wieprzowy brizol, w tej potrawie najlepiej sprawdza się wieprzowa polędwica. Takie mięso najbardziej się nadaje, bo po usmażeniu jest idealnie miękkie (nie wymaga długiej obróbki termicznej). Smaczne, wytworne i szybkie danie – takie najbardziej lubię. Wieprzowy brizol podaję w niewielkiej ilości cebulowego sosu. To moja ulubiona wersja. Przepis podpatrzony wiele lat temu u mojego (śp.) wujka.
Porcja dla 7 – 8 osób
Składniki:
- 2 nieduże polędwiczki wieprzowe
- sól
- pieprz
- ¼ szklanki mąki pszennej
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 2 listki laurowe
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 1 cebula
Sposób przygotowania:
Polędwiczki opłukać i odbłonić (białą błonkę ściąć cienko nożem). Mięso pokroić w plastry grubości ok. 1 cm.
Każdy plaster rozbić tłuczkiem na dość cienko, oprószyć solą i pieprzem z dwóch stron.
W rondlu zagotować niewielką ilość (mniej niż 1 szklankę) wody wraz z zielem angielskim i listkami laurowymi. Na głębokim talerzu wysypać mąkę. Rozgrzać patelnię z olejem rzepakowym. Rozklepane i przyprawione plastry mięsa panierować w mące i smażyć z dwóch stron, aż mięsko zrobi się rumiane.
Wtedy przekładać je do gotującej się wody. Temperaturę pod garnkiem zmniejszyć. Usmażyć i przenieść do rondla wszystkie plastry polędwicy. Cebulę pokroić w cienkie półplasterki, usmażyć, dodać do mięsa.
Patelnię zdeglasować odrobiną wody i przelać do rondla.
Teraz ugotować kaszę (lub ziemniaczki). Gdy kasza będzie gotowa, mięso też będzie idealne.
Podawać z sałatką szwedzką lub inną, ulubioną.
Smacznego!
Szybkie, wykwintne danie. To coś dla zabieganych, pracujących żon, albo mężów 😉 Czyli dla mnie – młodej żony 😀
Mężowie też mogą przygotować coś dla zmęczonych żon 🙂