Pierogi z białą kiełbasą i chrzanem powstały na potrzebę chwili. Tydzień przed Wielkanocą zaczęłam testować białą kiełbasę z kilku (dostępnych w okolicznym sklepie) firm. Żeby nie było nudno przygotowywałam kiełbasę w różnorodny sposób – smażyłam ją, gotowałam, piekłam. Próbując ostatnią białą kiełbasę, troszkę zaszalałam i zapakowałam w pierogi.
Porcja na ok. 36 pierogów
Składniki:
Ciasto:
- 250 g mąki
- 100 ml wrzącej wody
- 50 ml zimnej wody
- 50 g masła klarowanego
- 1 szczypta soli
Farsz:
- ½ kg dobrej, białej kiełbasy
- 1 średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 100 g (ok. 2 łyżki) chrzanu
Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto na pierogi. Masło klarowane roztopić, zostawić ciepłe.
Do miski wsypać mąkę, zalać gorącą wodą, zimną, dodać masło. Całość zamieszać łyżką, przykryć pokrywką lub folią spożywczą i odstawić na 15 minut.
W tym czasie pokroić cebulę i czosnek w drobną kostkę i podsmażyć na oleju rzepakowym, odstawić.
Ciasto na pierogi zagnieść i odłożyć do miski (przykrytej) na kolejne 10 minut.
Białą kiełbasę wycisnąć z flaka do miski, dodać podsmażoną cebulę z czosnkiem i chrzan. Wszystko porządnie wymieszać.
Z ciasta wałkować (nie za cienkie) placki, podsypując delikatnie mąką. Metalowym pierścieniem lub szklanką wycinać krążki.
Na każdy krążek nałożyć łyżeczkę kiełbasianego farszu, złożyć ciasto na pół i skleić palcami.
W garnku zagotować wodę z 1 łyżeczką soli. Pierogi gotować na wolnym ogniu, porcjami, przez 3 minuty od wypłynięcia.
Pierogi z białą kiełbasą i chrzanem można podawać jako dodatek do zupy (żuru, białego barszczu) lub po prostu na talerzu, okraszone smażoną, wędzoną słoniną.
Smacznego!
Życzymy dużo czasu na kulinarną zadumę. Czekamy na radosny czas Wielkiej Nocy. Wesołego Alleluja !!!!
Te pierogi muszą smakować obłędnie!!! Biała kiełbasa i chrzan uwielbiam, ale nie spodziewałam się mimo ogromnej miłości do nich, że mogę je również w komponować jako farsz do pierogów. Jestem oczarowana przepisem i koniecznie muszę przyrządzić te bajeczne z pewnością w smaku pierogi! 🙂