Wołowina po mongolsku to danie aromatyczne, sycące i bardzo smaczne. O tym daniu usłyszałam w jednym z programów (Food Factory – fabryki smaku) na kanale Discovery. Program przedstawiał kulisy produkcji sosu hoisin, popularnego w Chinach, słodko-pikantnego, gęstego sosu. Jeden z opowiadających o produkcji sosu powiedział, że on używa go do przygotowania wołowiny po mongolsku. Od razu znalazłam ten prosty przepis, troszkę go zmodyfikowałam (oryginał był dla mnie za słodki). Dodałam też 2 garście strączków zielonego groszku, bo groszek doskonale wpisuje się w kuchnię chińską a teraz mam go dużo w ogrodzie.
Porcja dla 4-5 osób
Składniki:
- 750 g wołowiny (antrykot, rostbef, łata, polędwica
- ½ łyżeczki soli
- ½ łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
- olej rzepakowy
- 3 łyżeczki skrobi kukurydzianej
- 4 cm świeżego imbiru
- 4 ząbki czosnku
- 1-2 papryczki chili
- 2 garście strączków zielonego groszku (opcjonalnie)
- 3-4 cebulki dymki (sam szczypior)
Sos:
- 4 łyżki sosu hoisin
- 3 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki wody
Sposób przygotowania:
Wołowinę pokroić w poprzek włókien na cienkie, małe kawałki.
Przyprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem, dodać skrobię. Wszystko razem wymieszać, odstawić.
Przygotować sos, zmieszać razem sos hoisin, sojowy i wodę. Imbir, czosnek i chili drobno posiekać. W woku rozgrzać łyżkę oleju, wrzucić ¼ przyprawionego mięsa i smażyć na dużym ogniu do zrumienienia.
Przełożyć do naczynia. Tak samo postąpić z pozostałym mięsem, smażąc go partiami i przekładając do już usmażonego mięsa. Po usmażeniu całej wołowiny, w woku podsmażyć imbir, czosnek i chili (jeśli potrzeba dodać odrobinę oleju). Dodać pokrojone 3-4 cm kawałki strączki groszku, chwilę smażyć.
Szczypior pokroić na 1-2 cm kawałki. Do warzyw wrzucić mięso, dodać szczypior i na końcu wlać sos. Całość delikatnie zamieszać i gotowe.
Wołowina po mongolsku najlepiej smakuje podana na gorąco z ryżem basmati.