Chrupiące gofry, najlepsze – prawie jak z budki nad morzem, prawie, bo o niebo lepsze. Od pewnego czasu próbowałam znaleźć idealne proporcje składników na gofry, żeby były lekkie i chrupiące. Podczas prób rodzina cierpliwie testowała zarówno te lepsze, jak i gorsze efekty mojej pracy, a bywało różnie 😉. Ten przepis jest perfekcyjny, gofry są pyszne, lekkie i chrupiące – od razu po wyjęciu z gofrownicy, w sam raz dla fanów gofrów.
Porcja na 8-10 gofrów
Składniki:
- 100 g mąki pszennej
- 30 g skrobi kukurydzianej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- ¼ łyżeczki sody
- szczypta soli
- 1 jajko (oddzielnie białko i żółtko)
- 30 g (2 płaskie łyżki) cukru
- 80 g (8 łyżek) oleju rzepakowego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 250 g maślanki
Sposób przygotowania:
W większym naczyniu zmieszać razem mąkę, skrobię, proszek do pieczenia, sodę i sól.
Do suchych składników dodać olej, ekstrakt z wanilii, żółtko i maślankę, wszystko razem dobrze wymieszać mikserem, odstawić na 20-30 minut (żeby mąka się rozkleiła i napęczniała).
Rozgrzać gofrownicę. Białka ubić na sztywno razem z cukrem, wmieszać w ciasto.
W zależności od wielkości gofrownicy nalewać ciasto na pola gofrownicy po 2-3 łyżki na każde pole.
Smażyć przez ok. 4 – 5 minut, bez otwierania gofrownicy, do czasu aż gofry będą miały ładny, rumiany kolor.
Po wyjęciu gofry odkładać na metalową kratkę, żeby para z gofrów mogła swobodnie z nich uciec. Chrupiące gofry, najlepsze są jedzone zaraz po usmażeniu, podane z ulubionym dodatkiem (cukrem pudrem, bitą śmietaną, dżemem, lodami, solonym karmelem, musem owocowym, świeżymi owocami), ale bez dodatków też smakują wybitnie.