Te drożdżowe, lekkie rogaliki są łatwe w przygotowaniu, a przy tym smakują i wyglądają rewelacyjnie 🙂 Lubię łatwe przepisy, takie, przy których się nie napracuję, a efekt i smak będzie wyśmienity.
Porcja na 32 rogaliki
Składniki:
Zaczyn:
- 250 ml letniego mleka
- 3 łyżki mąki (ok. 100 g)
- 2 łyżeczki cukru
- 20 g świeżych drożdży
Ciasto:
- 80 g masła
- 1 mały kubek (180 g ) śmietany
- 2 jajka
- 500 g mąki
- 100 g cukru
- szczypta soli
- zaczyn
- ulubiona marmolada, dżem lub gęste powidła
Sposób przygotowania:
W misce przygotować zaczyn. Wymieszać razem mleko, mąkę, cukier i pokruszone drożdże i odstawić na ok. 10 minut do wyrośnięcia. W tym czasie roztopić masło i odstawić do przestudzenia. Do dużej miski wlać śmietanę, dodać jajka, masło, mąkę, cukier, sól i zaczyn i wszystko razem wymieszać ręką lub za pomocą robota z odpowiednią końcówką – hakiem do wyrabiania drożdżowego ciasta i porządnie wyrobić na gładką masę.
Miskę przykryć folią spożywczą lub pokrywką i odstawić na 1 do 1½ godziny do wyrośnięcia.
Blat lub stolnicę oprószyć cienką warstwą mąki i na to przełożyć wyrośnięte ciasto.
Lekko je zagnieść i podzielić na 4 w miarę równe kawałki. Po kolei, każdy kawałek rozwałkować na okrągły, dość cienki placek. Radełkiem, nożem do pizzy lub zwykłym nożem pociąć na 8 trójkątów. Na szerszej części trójkąta położyć małą łyżeczkę marmolady i od tego końca zwinąć trójkąty w ruloniki.
Rogaliki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (można pomalować ich wierzch roztrzepanym żółtkiem), nakryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C (termoobieg). Po ok. 15 minutach włożyć 1 blachę do piekarnika (zacząć od tej, która była gotowa jako pierwsza) i piec przez 10 minut. W ten sposób upiec wszystkie rogaliki.
Koniecznie trzeba je zostawić do całkowitego wystygnięcia, gorące rogaliki (a zwłaszcza nadzienie) mogą poparzyć dziąsła lub podniebienie.
Lekkie rogaliki można oprószyć cukrem pudrem lub polukrować przygotowanym lukrem z tego przepisu.
Cudowne ,rumiane,mniam.
Wyszły zaj…ście. Jutro robię jeszcze raz, o ile nie pęknę!