Sajgonki to taki wschodni fast food. Moje pierwsze spotkanie z sajgonkami miało miejsce na początku lat 90-tych. Wtedy, w sklepach pojawił się papier ryżowy, a na nim przepis, z którego wtedy skorzystałam. W tamtych czasach wiedza papierowa była najważniejsza, bo internet co prawda już był, ale wolny, drogi i niestety wiedzy kulinarnej w nim jeszcze niewiele. Nowości od zawsze mnie pociągały, gdy pojawiła się taka nowość ja ryżowy papier, makaron ryżowy, grzyby mun i inne produkty firmy Tao Tao, to skorzystałam niemal od razu. Dziś, mogę bawić się składnikami, zmieniać je, w ten sposób odkrywać nowe smaki. Ta wersja jest moją wersją sajgonek. Zamiast kiełków dodałam cukinię, a kapustę pekińską zastąpiłam jarmużem, warzywem wyjątkowo bogatym w składniki mineralne i witaminy. Pamiętajcie, że tu nie trzeba ściśle trzymać się przepisu, swobodnie można zamieniać składniki, zachowując przy tym odpowiednią konsystencję farszu.
Porcja na ok. 28 sajgonek
Składniki:
- ½ kg mięsa drobiowego lub wieprzowego
- 3 cm świeżego imbiru
- 3 ząbki czosnku
- 2 papryczki chili
- 1 marchewka
- 20 g grzybów mun
- 100 g jarmużu
- 1 papryka czerwona
- 1 cukinia ze skórą
- 100 gram drobnego makaronu ryżowego
- 1 duże jajko
- ½ pęczka dymki
- 1 łyżka sosu rybnego
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka sosu ostrygowego
- 30 arkuszy papieru ryżowego
- olej do smażenia
- słodki sos chili
Sposób przygotowania:
Grzyby mun namoczyć we wrzątku przez 15 – 20 minut, po tym czasie gotować w tej samej wodzie przez 10 minut.
Odcedzić z wody, zostawić do wystudzenia. Jarmuż oczyścić, usunąć grube i twarde nerwy, resztę poszarpać na drobne kawałki.
Paprykę pokroić w paski, cebulę (odciąć od szczypioru) w półplasterki, marchewkę na zapałki, a cukinię w słupki.
Imbir, czosnek, papryczki chili i szczypior drobno posiekać.
Mięso zmielić.
Cukinię, marchewkę, paprykę wrzucić na rozgrzany olej arachidowy, dodać imbir, czosnek i paprykę chili i wszystko podsmażyć, na koniec dodać oczyszczony jarmuż.
Warzywa smażyć, aż będą miękkie.
Makaron połamać i zalać wrzątkiem, zostawić na 5 minut, odcedzić.
Do przestudzonych warzyw dodać makaron, pokrojone w cienkie paski grzyby mun i szczypior, zamieszać.
Dodać mięso, sos rybny, sos ostrygowy, sojowy oraz całe jajko.
Wszystko dobrze wymieszać. W dużym głębokim naczyniu z wodą moczyć papier ryżowy.
Na jednym brzegu papieru nałożyć porcję farszu.
Zawinąć boki i całość zwinąć w rulonik.
W zależności od wielkości papieru i wielkości porcji farszu, wyjdzie nam więcej lub mniej sajgonek. Mnie wyszło 28 sztuk. Odstawić sajgonki na 20 minut, aby podeschły. W woku rozgrzać dość dużą ilość oleju. Smażyć po 2 sajgonki na raz (trzeba uważać, bo papier na początku smażenia skleja się) przez ok. 4 minuty.
Podawać ze słodkim sosem chili i ulubioną surówką.
Żeby przygotować wersję wegetariańską wystarczy zamiast mięsa dać więcej warzyw.
Smacznego!
Czasem kupowałam sajgonki na mieście, ale teraz spróbuję sama je zrobić. Fajny pomysł, można je przygotować na spotkanie z przyjaciółmi 🙂
Pozdrawiam cieplutko <3
Spróbuj zrobić samodzielnie. Przynajmniej wiadomo co jest w środku. Naprawdę warto 🙂