Spaghetti w cukiniowym sosie

Spaghetti w cukiniowym sosie (spaghetti con zucchine)

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    
      Przepis na spaghetti w cukiniowym sosie (spaghetti con zucchine) znalazłam w pewnej obyczajowej powieści, gdy pewien pan przygotowywał dla pewnej pani kolację. Opis dania był bardzo apetyczny, czytałam i jadłam w wyobraźni. Cukinię uwielbiam i od dawna króluje w mojej kuchni. Lubię cukinię gotowaną, zapiekaną, smażoną, duszoną, grillowaną, w sosach, w zupach, na surowo. Danie jest super proste i genialnie smaczne!

 

 

Porcja dla 5-6 osób

 

Składniki:

 

  • 400 g makaronu spaghetti (może być kolorowy)
  • 150 g wędzonego boczku
  • 4 ząbki czosnku
  • 150 ml białego wytrawnego wina
  • 2 małe cukinie
  • ¼ łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 250 g serka mascarpone
  • 6 łyżek tartego parmezanu
  • 6 czubków (listków) bazylii

 

Sposób przygotowania:

 

Boczek pokroić w kostkę, podsmażyć na patelni.

 

 

Cukinię umyć i całą (razem ze skórą) zetrzeć na tarce o grubych oczkach.

 

 

Czosnek obrać, drobno pokroić dodać do boczku. Po 3 minutach wlać wino. Gotować, aż ⅓ płynu odparuje.

 

 

Dodać cukinię oraz sól i pieprz.

 

 

Zamieszać i dusić przez 10 minut. W tym czasie ugotować makaron spaghetti (u mnie długie Spaghettoni al Pomodoro z Lidla).

 

 

Na koniec do cukiniowego sosu dodać serek mascarpone, wymieszać, wyłączyć.

 

 

Do dużej miski przełożyć spaghetti z 3 łyżkami wody od gotowania oraz sos z patelni, wymieszać przełożyć na talerze.

 

 

Spaghetti w cukiniowym sosie posypać łyżką startego parmezanu i udekorować bazylią.

 

Smacznego!

5 komentarzy do “Spaghetti w cukiniowym sosie (spaghetti con zucchine)”

  1. robiłam właśnie, PRZEPYSZNE!!! Wszystkim zachwalam 🙂 ja bym odjęła tylko 0,5 łyżeczki soli bo dla mnie ciut za sałone. Miałam winko różowe pół słodkie otwarte i takie dałam i też było hehe 😉 POLECAM BAAAARDZO :)!

    1. Cieszę się, że Ci smakuje ta wspaniała potrawa. Ilość soli jest zależna od rodzaju (słoności) boczku i serka mascarpone. Przyprawianie (m.in. solenie) dań to bardzo indywidualna sprawa.
      Pozdrawiam serdecznie,
      Jagodzianka

      1. Przepyszne! Mielismy przyjemność spróbować tych pyszności dzis na obiad dzięki Mamie- Hani:) nie wiem czy więcej talentu w przepisie Iwonki czy w wykonaniu Teściowej 🙂

        1. Na pewno Twoja teściowa ma wielki talent do gotowania, a mój przepis to tylko kropla w morzu jej talentu 😀 Cieszę się że danie smakowało 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *