Pączki w wersji mini (jak z cukierni)

Pączki w wersji mini (jak z cukierni)

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    

      Pączki w wersji mini, takie na jeden kęs (dla panów), dla mnie co najmniej na dwa kęsy. Te pączki idealnie pasują na przyjęcie karnawałowe i oczywiście na Tłusty Czwartek. Oczami jem je oblepione lukrem, ale rozum, pączki delikatnie posypuje cukrem pudrem?

 

Porcja na ok. 200 mini pączków

 

Składniki:

 

Zaczyn:

  • 150 ml lekko ciepłego mleka
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 pełne łyżki mąki
  • 15 g drożdży

 

Ciasto:

  • 100 ml ciepłego mleka
  • 500 g mąki typ 550
  • 50 g (2 pełne łyżki) cukru
  • 100 gram masła
  • 5 żółtek
  • 250 g ugotowanych i przeciśniętych przez praskę ziemniaków (zimnych)
  • 3 łyżki spirytusu
  • 3 ml aromatu arakowego
  • zaczyn
  • kieliszek o średnicy 3 cm
  • olej rzepakowy
  • 2 kostki wieprzowego smalcu
  • cukier puder lub lukier

 

Sposób przygotowania:

 

Mleko wymieszać z cukrem, mąką i pokruszonymi drożdżami – zaczyn będzie miał konsystencję gęstej śmietany. Po kilkunastu minutach zaczyn sporo urośnie.

 

 

Masło roztopić i przestudzić. Do miski wlać ciepłe mleko, wsypać mąkę, cukier i ziemniaki. Dodać masło, żółtka, spirytus, aromat arakowy i zaczyn.

 

 

Wszystko porządnie wyrobić ręką lub za pomocą miksera wyposażonego w hak do mieszania ciasta drożdżowego.

 

 

Miskę przykryć, żeby ciasto nie wysychało i odstawić w dość ciepłe, ale nie gorące miejsce do czasu aż ciasto potroi swoją objętość (ja wstawiam miskę z ciastem do piekarnika, ustawionego na 35 °C).

 

 

Blat delikatnie posypać mąką, wyłożyć na to połowę ciasta i delikatnie rozwałkować na grubość ok. 2 cm. Kieliszkiem powycinać kółka, przełożyć na drewnianą deskę, nakryć ściereczką.

 

 

To samo zrobić z drugą połową ciasta. W rondlu rozgrzać smalec i olej. Zaczynając od pączków wyciętych jako pierwsze, smażyć je z dwóch stron, aż uzyskają złocisto-brązowy kolor.

 

 

 

Wszystkie usmażone pączki odkładać na ręcznik papierowy, żeby pozbyć się tłuszczu.

 

 

Po przestudzeniu posypać cukrem pudrem lub zamaczać w lukrze.

Świeże pączki w wersji mini z pewnością smakują najlepiej!

 

Smacznego!

 

4 komentarze do “Pączki w wersji mini (jak z cukierni)”

  1. Pączuszki wyglądają smakowicie, kiedyś babcia mi takie robiła jak byłam mała. Czy spirytus jest konieczny do ich dobrego smaku? Pozdrawiam.

    1. Spirytus jest konieczny, ale nie dla smaku, tylko po to żeby pączki nie wciągały tłuszczu. W trakcie smażenia cały spirytus wyparowuje i pączki pozostają bezalkoholowe.
      Serdecznie pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *