Cytrynowe tiramisu przygotowałam w tortownicy (w ramach torcika) z okazji urodzin mojego syna, ale można je przygotować w prostokątnej formie, w szklankach lub kokilkach. Deser lepiej przygotować dzień wcześniej, wtedy smaki ładnie się przenikną. Moje pierwsze cytrynowe tiramisu jadłam w Sorrento we wspaniałej restauracji La Locanda del Gusto. Sorrento i okolice słyną z cytrynowych sadów, cytrynowych makaronów i różnych potraw z dodatkiem cytryn.
Porcja na tortownicę średnicy 21 cm
Składniki:
- sok z 2 cytryn
- 40 g cukru pudru
- 150 ml wody
- 350 g podłużnych biszkoptów
- 200 ml śmietany 30-36%
- 50 g (ok. 2 łyżki) cukru pudru
- 500 g serka mascarpone
- skórka otarta z 3 cytryn
Karmelizowane plastry cytryny:
- 4-5 plastrów cytryny
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżki wody
Sposób przygotowania:
Otrzeć skórkę z trzech cytryn.
Z dwóch cytryn wycisnąć sok, dodać cukier puder i wodę, wymieszać.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Dalej mieszać powoli, dodając po łyżce serka mascarpone, aż powstanie gładka masa.
Na końcu dodać otartą skórkę z cytryn. Delikatnie wymieszać.
Wymieszać razem wodę, sok z cytryny i cukier puder. Biszkopty ułożyć na dnie tortownicy, polać delikatnie przygotowaną lemoniadą.
Na biszkopty wyłożyć na to ⅓ kremu, wyrównać.
Dookoła rantu tortownicy postawić pionowo lekko przycięte biszkopty.
Wyłożyć drugą warstwę zamoczonych w lemoniadzie biszkoptów, ⅓ kremu i ostatnią warstwę mokrych biszkoptów i ostatnią warstwę kremu. Formę z deserem schować do lodówki na 6 godzin, a lepiej na całą noc.
Na patelni zagotować wodę z cukrem, położyć plastry cytryny. Podgrzewać obracając plastry kilkukrotnie do czasu aż cukier na patelni zacznie się rumienić.
Cytrynowe tiramisu podawać zimne, prosto z lodówki, przyozdobione karmelizowanymi plastrami cytryny.