Kluski śląskie z mięsem – oczywiście, ale najpierw Wam coś opowiem.
Wczoraj minęło 2 lata odkąd pojawiła się jagodzianka.com i mój pierwszy wpis. Nie spodziewałam się jak bardzo ta decyzja wpłynie na życie moje i moich najbliższych.
Po pierwsze w moim menu jest coraz więcej nowości. One nie zawsze współgrają z wyobraźnią i możliwościami moich najbliższych. Mam na blogu kilka pozycji, które smakowały tylko mnie (np. ziemniaczane gratin z topinamburem), ale takie sytuacje mnie nie zrażają.
Po drugie, mój dzień jest wypełniony po brzegi ⏰. Czasem chciałabym, żeby doba miała kilka godzin więcej, tylko dla mnie – na czytanie. W sumie cieszę się, że przez większość mojego wolnego czasu zajmuję się czymś co lubię. Gotowanie i pieczenie zawsze mnie cieszyło, bo zawsze gotowałam dla kogoś. Cała frajda jest w karmieniu ludzi. Uwielbiam pokazywać innym jak sprawić, żeby jedzenie było dla nas przyjemnością. Zawsze dzieliłam się swoją wiedzą i kulinarnymi pomysłami z moimi gośćmi. Teraz całą swoją wiedzę przeniosłam w miejsce, gdzie może zajrzeć każdy i korzystać z mojej wiedzy do woli.
Po trzecie boję się, że rozpieszczam podniebienia moich synów. Co będzie jeśli ich przyszłe żony nie będą podzielać ich (lub mojej) pasji dobrego smaku i synowie z rodzinami zechcą zbyt często wpadać do mnie na obiadki?? Na szczęście to jeszcze przede mną. Rozpoczęcie blogowania, było potrzebną zmianą w moim dość uporządkowanym życiu. Teraz wiele się dzieje. Czasem pomysły na nowe dania przychodzą znienacka, w różnych miejscach (np. poczekalnia u dentysty), wtedy pędzę do domu, bo nie mogę się doczekać, żeby sprawdzić czy pomysł jest smaczny. Czasem nogi bolą, bo stoję w kuchni i mieszam, gotuję, patrzę jak rośnie ciasto, ale nie narzekam, bo jestem szczęśliwa, bardzo szczęśliwa! ???
Wróćmy do gotowania.
Jeśli czasem zostanie Wam wołowina z rosołu, można wykorzystać ją na farsz do klusek śląskich. To danie proste, łatwe i za razem wykwintne, zaskakujące swoim smakiem. Kluski śląskie z mięsem są wyjątkowe w naszym codziennym menu.
Do farszu można wykorzystać marchewkę z rosołu i zmielić ją razem z mięsem – u mnie marchewka zjadana jest razem z rosołem. Farsz zrobiony z mięsa z rosołu na pieczystym jest naprawdę niezły. Musicie spróbować!
Kluski śląskie z mięsem rosołu – wspaniałe proste danie.
Porcja na ok. 30 klusek
Składniki:
Kluski:
- 1½ kg ziemniaków
- 225 g mąki ziemniaczanej
Farsz:
- 500 g ugotowanej wołowiny z rosołu (u mnie pręga)
- 2 marchewki
- 2 cebule
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 100 ml rosołu/bulionu
- sól i pieprz do smaku
Do okraszenia:
- 100 g boczku
Sposób przygotowania:
Ziemniaki obrać i ugotować w posolonej wodzie. Ugotowane przecisnąć przez praskę. Odstawić do wystudzenia.
Cebule obrać, drobno posiekać. Marchewkę obrać, zetrzeć na tarce. Na patelni rozgrzać oliwę, usmażyć cebulę i marchewkę.
W tym czasie zmielić mięso z rosołu.
W dużej misce wymieszać zmielone mięso i usmażoną cebulę i marchewkę. Dodać rosół/bulion, przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Przygotować ciasto na kluski, purée ziemniaczane wymieszać z mąką ziemniaczaną na gładką masę.
Zawijać farsz w ciasto na kluski, formując nieduże kule.
Przygotować kluski, wykorzystując wszystkie składniki.
Gotować je w garnku z lekko posoloną wodą. Gotujemy 4 minuty od wypłynięcia.
Boczek pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni.
Kluski śląskie z mięsem podawać na gorąco, okraszone skwarkami z boczku. Do klusek można podać warzywne ratatouille.
Świetnie ci wyszły kluski śląskie, uwielbiam je jeść