Megaczekoladowe ciasto z pianką

Megaczekoladowe ciasto z pianką

Facebook
Twitter
INSTAGRAM
Pinterest
Follow by Email
Poziom trudności    
      Megaczekoladowe ciasto z pianką jest wyjątkowe i bardzo czekoladowe ciasto. Ładnie wykrojone, może być wytwornym deserem na uroczystą kolację. Mogą je jeść bezglutenowcy, bo nie zawiera mąki.
Rewelacyjne ciasto!

 

Porcja na blachę o średnicy ok. 25 cm (okrągłą lub kwadratową)

 

Składniki:

 

Ciasto:

  • 150 g masła
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 5 białek
  • 5 żółtek
  • 180 g cukru pudru

 

Pianka:

  • 100 g masła
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 3 białka
  • 3 żółtka
  • 125 g cukru pudru
  • 1 czubata łyżeczka żelatyny w proszku
  • 80 ml gorącej wody ( nie wrzącej)

 

Sposób przygotowania:

 

 

Masło i czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i zostawić do ostudzenia.

 

 

Białka ubić, dodawać powoli cukier puder, aż piana będzie sztywna.

 

 

Do wystudzonej czekolady z masłem dodać żółtka, zmiksować.

 

 

Delikatnie wymieszać białka z masą czekoladową i wlać do wyłożonej papierem formy. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180°C i piec 25 minut.

 

 

Pod żadnym pozorem nie wolno otwierać piekarnika w czasie pieczenia, bo ciasto opadnie. W czasie pieczenia trzeba zacząć przygotowywać piankę.

 

 

Rozpuścić masło i czekoladę w kąpieli wodnej i zostawić do ostygnięcia. Po upieczeniu wyjąć ciasto z piekarnika i ostudzić, wtedy ciasto troszkę opadnie. Do przestudzonej czekolady dodać żółtka i razem zmiksować. Białka ubić, pod koniec ubijania dodawać po trochu cukier puder.

 

 

Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie, dodać do czekolady i całość połączyć z ubitymi białkami. Czekoladową pianę wylać na ostudzone ciasto i rozsmarować równą warstwę.

 

 

Wstawić blachę do lodówki na 5 godzin. Po tym czasie megaczekoladowe ciasto jest gotowe do podania.

 

Smacznego!

 

2 komentarze do “Megaczekoladowe ciasto z pianką”

  1. Bardzo elegancki deser 🙂 żadna wykwintna kuchnia by się takiego nie powstydziła. Jeśli do tego smakuje tak, jak wygląda (a jestem pewna, że nie może być inaczej), to moje kubki smakowe byłyby w siódmym niebie 🙂 pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *