Wigilijna zupa śledziowa to zupa, którą kiedyś na wigilię przygotowywała moja babcia, a później moja mama. Ta zupa to mój wigilijny smak dzieciństwa, tak samo jak smażone, suszone grzyby. I chociaż grzyby są na moim wigilijnym stole co roku, to zupę śledziową robię tylko od czasu do czasu (chętnych jest niewielu). W grudniu kupienie solonych śledzi z beczki nie jest trudnym zadaniem, w dobrych sklepach rybnych, na większości targowisk czy bazarów takie śledzie są do kupienia. W okresie przedświątecznym do dostania są także same solone mlecze. Przygotowanie tej zupy należy zacząć wieczorem, dzień przed planowanym podaniem.
Porcja degustacyjna dla 4 osób
Składniki:
- 1 cały solony śledź z beczki z mleczem
- ½ litra wody
- 2 liście laurowe
- ½ łyżeczki ziaren czarnego pieprzu
- 5 ziaren ziela angielskiego
- ½ łyżeczki soli
- ¼-½ łyżeczki cukru (do smaku)
- 2-3 łyżki domowego octu
- 1 cebula
- 1 mały kubek (200 g) śmietany 18%
Sposób przygotowania:
Śledzia oczyścić, wyfiletować, usunąć jak najwięcej ości, obrać ze skóry. Wyjęty ze śledzia mlecz schować do lodówki.
Filety śledziowe zalać wodą, po 1 godzinie wodę zmienić na świeżą, schować na noc do lodówki.
Kolejnego dnia rano przygotować zalewę. Do garnka wlać wodę dodać przyprawy, trochę cukru i ocet, wszystko gotować przez ok. 5 minut.
Na koniec, tuż przed końcem gotowania wrzucić pokrojoną w plastry cebulę. Całość wystudzić.
Z wystudzonej zalewy usunąć liście laurowe oraz ziarenka ziela i pieprzu. Mlecz ze śledzia przetrzeć przez sitko podlewając odrobiną przestudzonej zalewy (łatwiej będzie przecierać).
Wymoczone płaty śledzia pokroić na dzwonka.
Śmietanę rozmieszać z kilkoma łyżkami zalewy, wlać razem z przetartym mleczem do garnka, wymieszać.
Na koniec dodać pokrojonego śledzia, ewentualnie doprawić solą, cukrem lub octem. Wszystko wstawić do lodówki na 5-6 godzin, żeby smaki się przegryzły. Zimna, wigilijna zupa śledziowa najlepiej smakuje z ugotowanymi, gorącymi ziemniakami podawanymi w oddzielnym naczyniu.