Meloncello domowej roboty to doskonały trunek na długie zimowe wieczory, na spotkanie przyjaciółkami, na kolację przy świecach. Na kolację nadaje się najlepiej, bo działa dobroczynnie na trawienie. Domowy likier jest zdecydowanie smaczniejszy niż kupny.
Będąc w Neapolu kupiłam butelkę tego typowo włoskiego trunku – niestety to co jest w butelce według mnie nie nadaje się do picia. Kupny alkohol jest bardzo słodki, ale i nienaturalnie zabarwiony oraz intensywnie pachnący. Meloncello przygotowane domowym sposobem jest delikatne w smaku i zdecydowanie mniej słodkie, ale jeśli ktoś woli bardziej słodką nalewkę to może dodać więcej cukru. Kupując melona polecam poszukać owocu mocno dojrzałego, o silnym smaku i kolorze – kantalupa będzie dobrym wyborem. Mój likier melonowy zrobiłam z melona odmiany emir, którego wyhodowałam w moim ogrodzie, bo także w naszym, polskim klimacie melony można uprawiać.
Więcej przepisów na domowe alkohole znadziecie tutaj.
Składniki:
- 1-2 melony (ok. 1 kg)
- 400 ml spirytusu 96%
- 300 ml wódki 38%
- 450 g cukru
- 500 ml mleka 3,2%
Sposób przygotowania:
Melona obrać, pokroić na mniejsze części, przełożyć do słoika.
Zalać spirytusem i wódką, odstawić 2 tygodnie.
Po tym czasie wszystko zmiksować, przecedzić na sitku, miąższ wyrzucić.
Mleko razem z cukrem podgrzewać do czasu, aż cukier się rozpuści).
Ostudzić, wymieszać z alkoholem.
Przelać do butelki, wstawić do lodówki. Zimne meloncello smakuje najlepiej.
O! Jaki cudny likierek 🙂
Już kupiłam melona i alkohol, będę działać. Czyli 2 tygodnie i likier gotowy?
Dwa tygodnie, a potem kilka godzin w lodówce i likier jest gotowy!
Pozdrawiam serdecznie.
Moje meloncello smakuje genialnie. Jest trochę ciemniejsze niż to w przepisie, ale smakuje genialnie. Dzięki za przepis 🧡
Cieszę się że meloncello Ci smakuje. Mój likier zrobiłam z działkowego melona, który nie miał zbyt mocnego koloru.
Pozdrawiam 🙂