Zrazy wołowe, zawijane to popularna potrawa kuchni polskiej, znana od ponad 200 lat. Najczęściej przyrządza się je (tak jak u mnie) z wołowiny, ale równie dobrze smakują zrazy baranie czy cielęce. W zrazy zawijane można zawinąć różne farsze, ja wykorzystałam wędzony boczek, cebulę, ogórka kiszonego i musztardę – najlepiej ostrą. Najlepszymi dodatkami do tego dania są wszelkiego rodzaju kasze, a także ziemniaki (na sypko lub purée), kluski śląskie lub kopytka, oraz surówki z kiszonek. Na Śląsku zrazy nazywane są roladami i podawane z kluskami śląskimi i modrą kapustą. Opis potrawy po raz pierwszy został przedstawiony w 1783 roku, w książce kucharskiej Wojciecha Wincentego Wielądka „Kucharz doskonały”.
Porcja dla ok. 5 – 6 osób
Składniki:
- 800 g udźca wołowego
- ostra musztarda (rosyjska lub Dijon)
- 200 g wędzonego boczku (w cienkich plastrach)
- 2-3 ogórki kiszone
- 1-2 cebule
- 1 łyżka mąki
- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 500 ml wody
- 2 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka soli
- ½ łyżeczki mielonego pieprzu
- 1 średnia cebula
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- wykałaczki
Sposób przygotowania:
Mięso pokroić w ½ cm plastry w poprzek włókien.
Każdy plaster rozbić tłuczkiem (ja nakrywam mięso złożoną na pół folią spożywczą, ponieważ używam drewnianego tłuczka zrobionego jeszcze przez mojego dziadka i nie chcę go zniszczyć, a poza tym mięso nie „chlapie” podczas tłuczenia).
Ogórki i cebule pokroić wzdłuż na tyle części ile mamy plastrów mięsa. Na każdym plastrze rozsmarować ½ łyżeczki musztardy, na tym położyć odpowiedni plasterek boczku, na brzegu położyć kawałek cebuli i ogórka. Kawałki mięsa ciasno zawinąć w rulony, spiąć wykałaczkami.
Na patelni rozgrzać olej. Każdy rulon obtoczyć delikatnie w mące i obsmażyć z obu stron, aż będą rumiane.
W garnku lub szybkowarze zagotować wodę wraz z przyprawami, do niej przełożyć wszystkie podsmażone rolady.
Cebulę pokroić w drobną kostkę, zrumienić ją na tłuszczu po smażeniu mięsa, na koniec dodać paprykę w proszku, lekko przesmażyć, zalać 1 łyżką wazową wody z garka, przemieszać i wszystko przełożyć do garnka (szybkowaru).
W zwykłym garnku wszystko gotujemy przez ok. 2½ godziny, w szybkowarze gotujemy ok. 50 minut. Zrazy wołowe, zawijane z kaszą quinoa i surówką z czerwonej, kiszonej kapusty.
Klasyka w najlepszym wydaniu. Moje ulubione “drugie danie” 🙂